niedziela, 9 listopada 2014

Jimin&Jungkook Heroin, my love

Witam ^^ Mam dla was dzisiaj aż 2 shoty! <oklaski proszę> Ostatnio zagłębiłam się w książki o tematyce hery i właśnie dlatego powstał ten shot. Końcowy dialog jest z książki "Hera moja miłość." Jeżeli ktoś czytał to zapewne odgadnie o co mi chodzi. Myślę, że kiedyś zrobię tego drugą część, ale to za długo xd Mam w planach jeszcze zebranie moich i Sungi rozmów na tt (czyt. erotyk z Kookiem na górze), więc wyczekujcie tego! Już nie przedłużam i hope you like it ;v;
P.s: Tak wgl to napisałam tego shota 10 minut temu, ale shhh.



Tytuł: Heroin, my love.
Pairing: Jungkook&Jimin
Gatunek: lekki dramat
Typ: One shot, yaoi, miniaturka

HOPE YOU LIKE IT
Czarnowłosy wyciągnął papierosa z paczki po czym pośpiesznie go odpalił. Mocno zaciągnął się dymem, drażniąc gardło. Wypuścił go obserwując jak stróżki lecą ku górze, aby po chwili zniknąć. Potarł nagie ramiona, po których przeszły go dreszcze. Miał na sobie tylko przetarte dżinsy.
Co chwilę odwracał głowę w stronę szyby. Obserwował przez nie wielki dąb, który wyrastał na wprost jego okna. Na niebie kłębiły się ciemne chmury, w każdej chwili gotowe runąć deszczem.
Spojrzał na swoje wielkie łóżko, na którym leżał młodszy chłopak. Cicho wystukiwał paznokciami dobrze mu znany rytm o brzeg szafki. Jego powieki były zamknięte, po intensywnie przeżytym doznaniu spełnienia. Czarne włosy, z granatowymi akcentami opadały na jego spocone czoło, przyklejając się do niego. Jego klatka spokojnie się unosiła. Była zupełną odwrotnością tego co działo się z nią chwilę temu.
Starszy nadal patrzył na jego nagie ciało owinięte tylko w stary koc. Podszedł do niego stawiając bose stopy na parkiecie. Pochylił się i podniósł podbródek czarnowłosego do góry. Zaciągnął się szarym dymem i złączył ich usta w pocałunku. Przekazał mu papierosowy wytwór z niezwykłą wprawą.
Młodszy dłońmi przejechał po jego plecach, czując pod opuszkami liczne zadrapania i ślady po paznokciach, których był twórcą.
Starszy oderwał się od niego i usiadł na meblu. Palcami zmierzwił włosy, a peta zgasił o blat szafki. Podniósł z ziemi swoją koszulkę i włożył ją na nagą skórę. Sięgnął do kieszeni spodni i wyciągnął z niej małą paczuszkę. Rozsypał biały proszek na zmiętym sreberku. Podgrzał go zapalniczką, a w prawą dłoń chwycił strzykawkę zapełnioną wodą. Pobrał proszek do niej z nikłym uśmiechem. Wolną ręką wymacał żyłę na ręce, a po chwili wbił w nią igłę. Przymknął oczy napawając się tą chwilą.
Młodszy otworzył oczy, a kiedy zobaczył co robi starszy oparł podbródek o jego ramię. Ponętnie zamruczał mu do ucha, zabierając strzykawkę z jego rąk. Szybko umiejscowił ją w stawie łokciowym. Wstrzyknął cały płyn i opadł na miękką poduszkę. Starszy zrobił to chwilę później rozkładając ramiona na pościeli. Jedną ręką objął wątłe ciało obok niego. Chwilę wpatrywał się w tatuaż na klatce piersiowej młodszego chłopaka. Przedstawiał H wrysowane w liście.
- Hera twoje drugie imię- starszy cicho wyszeptał- Hera moja miłość.

4 komentarze:

  1. Wiesz, co? Przez Ciebie, po prostu nie wiem, co mam powiedzieć... Jak możesz, no? ;-;
    To było... no... takie inne.... A ty wiesz, że ja lubię takie inne rzeczy.c: Myślałam, że JungKook zabierze mu strzykawkę i na niego nakrzyczy, zalewając się łzami (tak, jak to w innych ff bywa) i mnie zaskoczyłaś ._.
    Zrobiłaś to specjalnie, nie? Teraz będę to przeżywać, no ;;
    Dobra, koniec wyrzutów XD
    Kurczę no, piękne TT^TT. Co tu dodać, zrobiłaś to idealnie po prostu ;u;
    Nieliczny z ff, który mnie tak zaskoczył (pozytywnie oczywiście). ;w;
    Weny do takich opowiadań, bo naprawdę mi się bardzo podobało TTuTT

    ~JiYeol

    OdpowiedzUsuń
  2. Pogoda na dworze dobijająca. To sobie myślę poczytam jakieś lekkie i przyjemne opowiadania. Ale o kim? Może o BTS bo mam na nich ostatnio fazę. Tak więc wchodzę w google i szukam. Trafiam na fajny blog. Autorka pisze w stylu, który mi się spodobał. Czytam każdy one-shot i wprawiam się w dobru nastrój. Postanawiam zostawić Jimin/Jungkook na koniec, a tu takie coś, slightangst. Ale mimo tego, że to nie fluff to i tak mam dobru humor bo to było pięknie napisane. I ten pocałunek, w którym podzielili się dymem bardzo mi się spodobał.
    Oby więcej takich fic na tym blog.
    Życzę weny, czasu i chęci do pisania.
    Levi ;-)
    PS. Sorki za dość nieskładny komentarz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, to było takie... inne, czego się nie spodziewałam, ale to było cudowne <3 I naprawdę wow, czytam to i czytam i nie potrafię przestać :)

    OdpowiedzUsuń